5 sierpnia 2018

Z SERII ŻYCIE

Z otaczających mnie spraw, widoków i innych, można by wywnioskować, że świat na prawdę nie funkcjonuje jak trzeba, przynajmniej w naszej polskiej mentalności.
Po co zawierać przyjaźnie?: Po to żeby obmawiać, żeby krytykować za plecami, obrażać, a na koniec uznać, że to nie przyjaźń, z powodu zwyczajnej zazdrości, zawiści, że komuś się udaje, że walczy i próbuje nowych rzeczy i nie daje się w życiu tak łatwo przekreślić. Zazdrość i złośliwość sięgająca punktu zenitalnego, jednak, kiedyś przestaje być denerwująca czy przykra staje się obojętna, bo znasz ją już tak dobrze i jest tak przewidywalna, że nie robi wrażenia, ani negatywnego ani pozytywnego. W takiej chwili czuje się jedynie, że czas zakończyć ową "przyjaźń" i pójść dalej własną drogą.
Po co zawierać zwiazki?: Otóż na początku po to, by produkować hormon szczęścia, by czuć się dobrze i bezpiecznie, by być kochanym. Niestety,z czasem dostrzega się różnice (zeby nie napisać wady). Przychodzą rozczarowania,zdrady, kłamstwa, ale w myśl piosenki "miłość ci wszystko wybaczy", durnie wybaczamy oszukując się, że bedzie dobrze, że on/ona się zmieni, że dojdzie do niego/niej jakiej zbrodni się dopuszczono w owym czynie. Potem jest moment oczekiwania na tą poprawę, niestety nie następuje bądź, jeśli już jest, to bardzo powierzchowna i na krótki czas. Nie licząc się z drugą osobą, żyjemy niby razem, a jesteśmy tak na prawdę oddaleni i podzieleni. Wspólne życie osobno. Nadchodzi moment kiedy już nie jesteśmy pewni czy bardziej kochamy czy bardziej nienawidzimy drugiej strony. Ale ciagniemy to dalej i dalej niewiadomo po co. Niemożliwa jest komunikacja słowna, ani żadna inna. I jak w przypadku przyjaźni, należy dalej pójść własną drogą, myśląc egoistycznie tylko o sobie, nie ma innej drogi w tym morzu niezrozumienia.
Na koniec po stratach tak wielkich czujemy pustkę w sercu, bo kiedy kurz opadnie, pamiętamy i te dobre rzeczy, których bylo znacznie mniej niż tych złych, próbujemy analizować, przerabiać- niepotrzebnie-;) trzeba myśleć pozytywnie i z dobrą energią ruszyć do przodu. Żadna porażka nie jest tak wielka abyśmy jej nie udźwigneli. 
Życzę wszystkim przyjaźniom i związkom zrozumienia i szacunku bo bez tego niestety czeka wszystkich samotność i o ile ja ją bardzo lubię, tak większość niestety nie.
Szanujmy się na wzajem i siebie samych
Milego dnia:)
J.A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Anonimowi pseudo medycy

Kochani anonimowi komentatorzy, medycy, bez empatii, serca i kultury osobistej. Oto ja prymityw stulecia co pseudo „ochronę” zdrowia służb...

Szukaj na tym blogu

Czytam