5 sierpnia 2018

PORANNY RASIZM I INNE BZDURY

W kolejny poniedziałek przy palonym napoju prowadziłam ciężkie rozmowy dotyczące rasizmu.
Co dzisiaj znaczy rasizm?
W Niemczech, gdzie fałszywość ludzka sięga wyżej niż Mount Everest, ludzie kierują go na słabszą grupę "auslanderów" czyli Polaków, Bułgarów czy Rumunów.
Niestety ta grupa, która im zagraża w rzeczywistości, stała się normalną częścią ich życia. 
Czyli nie mamy parków bo stoją tam obozy Syryjczyków.
Czy to dlatego, że parki kojarzą nam się z czymś przyjemnym?;);)
Well
Już nie. Otóż znam miejsca, w których po godzinie 19 nie należy wychodzić kobiecie z domu jeśli, nie szuka przygód.
Dojczowska mentalność i media i cały ten ich cyrk, nakazuje im to akceptować, bo to uchodźcy, skrzywdzeni wojną,
to pytam:

Pochodzą wszyscy z probówek?? Gdzie kobiety i dzieci?
Wyrzucili z łodzi (fakt potwierdzony wielokrotnie)
Co to za nacja, która o swój kraj nie walczy, uciekają przez wodę jak szczury z własnej ziemi.- tego żaden prawdziwy Polak nie zrozumie.

Idąc dalej tym agresywnym podejściem pojawia się słowo Rasizm. 
Niestety w tym przypadku, Polacy mają rację. Odczucia rasistowskie, w nas w większości obudzone, wynikają z ich władczego zachowania, którego ani na chwilę nie potrafią ukryć. Rasizm w stosunku do uchodźców wybudowali oni sami. Jestem tego żywym przykładem.

Sytuacja z życia wzięta:
Przemierzam drogę do mego ulubionego sklepu z żywnością, w miasteczku, które liczy 40 tysięcy mieszkańców i jeden obóz syryjski.
Spokojnie zmierzając po spożywkę wraz z dzieckiem, zauważyłam grupę młodych Arabów. Idąc normalnym krokiem delikatnie odwróciłam głowę by sprawdzić czy nie idą za nami. No niestety...

Zauważyłam tylko obleśne uśmiechy na twarzach, a jeden z nich wyciągnął swe przyrodzenie ze spodni prezentując je dumnie z wyciągniętym językiem. Zadzwoniłam na policję i uciekłam. To było około godziny 13.
Więc powtarzam, znienawidzeni są z powodu swego dzikiego zachowania,braku kultury osobistej. I ich mentalność nie ma tu nic do rzeczy. Ponieważ kiedy my Polacy emigrujemy, dostosowujemy się do kultur innych Państw, mówimy w ich języku, a to co nasze pielęgnujemy, ale w domu nikomu nie przeszkadzając-przynajmniej nie w taki sposób, bo ostatecznie pijany Polski facet na ulicy,to w dobie tego co się dzieje, jest niczym szczególnym i po prostu, do przysłowiowej bazy trafi;)

Rasizm w dzisiejszych czasach spowodowany nie jest strachem przed innością, jest spowodowany strachem przed krzywdą jaka może nas spotkać. 
I tu smutna informacja, dotyczy ten strach wszystkich z brodami i ciemniejszą skórą, co jest zrozumiałe.
Jednakże wierzcie mi, że nie wszyscy są tacy.

Osobiście znam kilku, są to lekarze (również w dojczlandii), prawnicy, ludzie wykształceni, którzy pomimo odmiennej mentalności, czy religii, są bardzo spokojnymi przyjaznymi ludźmi, którzy czują wstyd za to co ich nacja stworzyła. 
Są bardzo mądrymi i wrażliwymi ludźmi, którzy żyją normalnie, mają rodziny, dzieci, przyjaciół.

Bardzo im współczuję, bo zostają codziennie umieszczani w jednym worku z tą dziką hołotą, nie mając z nimi nic wspólnego.
Po prawdzie, kiedy pozna się choć trochę arabską kulturę, nie tą pokazywaną w wiadomościach lub w nienawistnych filmikach na facebooku, jest ona piękna i pełna szacunku.
O kuchni nie wspomnę;)
Tyle tylko, że normalni nie mają szans...
p.s. ponieważ temat jest dosyć dla mnie poważny i porusza dość delikatne kwestie, umieszczam przy wpisie swoje zdjęcie, nie awatara, by wziąć całą odpowiedzialność za moje słowa.

Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Najsmutniejsze jest to, że w ogóle trzeba tłumaczyć, że inność nie jest tożsama z pojęciem "zło".

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie coś w tym jest. Mieszka lam w Hadze - miasto wielu narodowości, prędzej na ulicy spotkało się kolorowego niż rasowego Holendra. Ale niektórzy kolorowi budzili negatywne emocje samą swoją obecnością

    OdpowiedzUsuń
  3. To co robią obcokrajowcy z tamtych krajów jest niestety nie do akceptacji jednak sami boimy się zwrócić im uwagę, ale co zrobić

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

Anonimowi pseudo medycy

Kochani anonimowi komentatorzy, medycy, bez empatii, serca i kultury osobistej. Oto ja prymityw stulecia co pseudo „ochronę” zdrowia służb...

Szukaj na tym blogu

Czytam