10 października 2018

Więcej przygód:)

Nie znoszę środka tygodnia, zazwyczaj w środę jestem niezorganizowana i zagubiona, nie wiem czy jestem nadal obok katastrofalnego poniedziałku, czy raczej bliżej euforycznego piątku...
Jest to chyba pozostałość z czasów szkolnych, pamiętam, że nie mogłam, mówiąc potocznie, strawić środy
i niedzieli;)
Pomimo irytującego poranka i ciężkiego wstawania, postanowiłam zdobyć się na czyn heroiczny i otworzyć skrzynkę mailową i wiecie co?

OD DZIŚ KOCHAM ŚRODĘ!!!!!!!!!!!!

Otrzymałam kilka zapytań dotyczących moich zdjęć i wypraw, pytano mnie także o blog. Cieszę się jak dziecko, że to co robię spotyka się z coraz większym zainteresowaniem,
(podpowiada mi to Google analytics, który do niedawna nie wiedziałam do czego służy tak na prawdę).Założyłam konto na instagramie (jestem informatyczną kaleką, to ogromny sukces)
i zrobiłam wiele rzeczy, o których wcześniej nawet mi się nie śniło. Początkowo nie byłam pewna tego co robię, bo nikt mnie nie wspierał tak na prawdę, ale skoro kilka obcych dla mnie ludzi zainteresowało się moim hobby, to kochani moje szczęście nie zna granic:):):)


DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Biorąc pod uwagę, że jestem nowa na Bloggerze, wcześniej używałam tylko Blox, ale odnoszę wrażenie, że to bardzo zamknięty krąg odbiorców, to cieszę się, że mogę Was poznawać i wspólnie z wami promować i uczestniczyć w tym naszym socialu:)

Jeszcze raz dziękuję i po więcej naszych wypraw zapraszam na instagram, będę tam publikować to co uda mi się ładnego uchwycić, choć talentu nie mam, ale mam aparat haha;)

poniżej link do profilu:

https://www.instagram.com/jackiedubbstories/

Miłego Dnia!!!
Wspaniała ta środa:)

11 komentarzy:

  1. No to serdecznie gratuluję :) Pamiętam swoje początki blogowania i wiem, jak ważne i motywujące do dalszego działania jest taki wzrost zainteresowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początki zawsze są najtrudniejsze, ale dostarczają też najintensywniejszych emocji :-) Człowiek nie jest pewien, czy ktokolwiek w ogóle to czyta, co puszcza w eter. Pierwsza euforia jest przy pierwszym obserwatorze, przy pierwszym komentarzu, a przy pierwszym otrzymanym e-mailu to w ogóle człowiek skacze pod sam sufit ;-)

      Usuń
    2. Cieszę się że ktoś mnie rozumie:)

      Usuń
  2. Sukces przychodzi z czasem. Rób swoje a na pewno ktoś to doceni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na sukces trzeba ciężko pracować, nie przychodzi od razu. Powoli małymi kroczkami do celu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakże cieszą drobne sukcesy, połączone wspólne stwarzają wspaniały sukces i spełnienie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się razem z tobą dobra praca zawsze popłaca

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

Anonimowi pseudo medycy

Kochani anonimowi komentatorzy, medycy, bez empatii, serca i kultury osobistej. Oto ja prymityw stulecia co pseudo „ochronę” zdrowia służb...

Szukaj na tym blogu

Czytam