8 listopada 2018

Energy Island



Po przerwie się witając, chciałam powiedzieć, że Fuerteventura, mieni się pięknymi kolorami, acz podzielona jest na strefy dwie.
Piękną wyspiarską, klimatyczną oraz tą drugą MARTWĄ

Okiem persony nie zamierzającej umieszczać kolejnych recenzji tegoż miejsca, ujrzałam wyspę piękną ( po raz siódmy już z resztą) lecz nic się na niej nie zmienia, czas stanął w miejscu. Odwiedziłam miejsca, w których byłam kilkakrotnie, nadal stoją monumentalne budowlane zwłoki, niedokończone inwestycje, pustostany odstraszające…
Wulkaniczne góry też nie zniknęły😉
Tak oto udałam się w kilka ciekawych dla mnie miejsc aby sprawdzić funkcjonowanie nowego obiektywu, czym dziś zamierzam się podzielić gdyż zadowolenie me sięga punktu zenitalnego.
Szczególnie, że częściowo towarzyszyła mi modelka ma, która bynajmniej do NIE profesjonalnych    NIE należy i wystosowując do mnie kilka coachingowych treści w stylu:

- Mamo WIOCHAA jeszcze raz,
- NIE TAK!!!!!
- Mamusiu, a co to jest? PLISSSS możesz lepiej
Etc….
Zastanawiałam się nad tą cudowną motywacją, której nie ja ją nauczyłam, skąd się właściwie wzięła, niemniej jednak, finalnie zadziałało, bo jak modelka stwierdziła:
- NOOO, TERAZ TO JEST GIT, 
A NIE GNIOT

I tak oto zapraszam do obejrzenia kilku spacerowych zdjęć:)


Lobos nadal nie zamieszkane, można spacerniakiem rundkę zrobić, nie powiem, nadal robi wrażenie kiedy się po niej stąpa.
Lecz to co najpiękniejsze, na wyspie to, to co w górze:):)


Wspaniałe niebo, dające relaks i odpoczynek 

Ten spacer, przy takich wspaniałych kolorach uleczyłby każdą duszę, czasem nie widzimy ile piękna nas otacza
Cuda kolorów, kojących duszę, tego było nam trzeba. 
I choć nie był ten pobyt baaardzo dłuuugi, wystarczył by na nowo odnaleźć energię:)


Od dziś już wracam do żywych oraz do mojego cudownego blogowania, mam kilka pomysłów na fajne wpisy, troszkę się tu zmieni, może nawet niektórym się to nie spodoba, ale bądźmy sobą w każdej dziedzinie;)
Zapraszam, niebawem wpis o języku polskim, wyrażeniach niby wulgarnych i nauce mowy naszej ojczystej;)




7 komentarzy:

  1. Ależ piękne zdjęcia ! Kolor wody cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli coś ze mnie będzie;) dziękuję!!!:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre miejsce na wypoczynek i naładowanie akumulatorów.
    Lubię wszelkie wyspy, tu jeszcze nie byłam.
    Pozdrawiam-)
    Irena-Hooltayewpodrozy

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis wyspy z fantazją, z wielka przyjemnością przeczytałam i zajrzę do innych. Fajna atmosfera u ciebie dokładnie taka jak te niesamowite niebo w różach. Pozdrawiam serdecznie. Modelka śliczna, ma potencjał:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Więcej Fuerteventury na zdjęciach poproszę!

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

Anonimowi pseudo medycy

Kochani anonimowi komentatorzy, medycy, bez empatii, serca i kultury osobistej. Oto ja prymityw stulecia co pseudo „ochronę” zdrowia służb...

Szukaj na tym blogu

Czytam