Tak rozmyślając o życiu,
w spokoju lub w jego braku, z
krzykami i bez, wpadłam na pomysł, a raczej myśl, by stworzyć ten wpis.
Ludzie maszyny.
Otóż, czy jest możliwe aby jedna osoba potrafiła lub znała
wszystko o wszystkim?
Jest….
Albo przynajmniej tego się od takiej osoby
oczekuje, zupełnie jak prywatne google i YT
z tutorialami w jednym, czyli
każdego dnia, musisz wychowywać nie tylko dziecko, służyć poradami remontowymi,
znać się na architekturze, kosmosie, mięsie, diecie, wadze i BMI, produkty eko
i ich dogłębnym składzie.
Służbowo musisz niczym Batman i Superman w jednym,
być informatykiem, księgowym, marketingowcem, sprzątaczem, sekretarką i
dyrektorem, odpowiadać za wszystkich i ich głupoty,
do tego nie funkcjonujesz z
tymi wszystkimi działami w jednej branży tylko w ośmiu różnych, takich jak
prawo, konsulting, makro i miro przedsiębiorstwa, handel hurt, handel detal,
zdrowie i uroda, ecommers i produkcja żywności.
Pytam zatem dlaczego Batman i
Superman byli super bohaterami?
Biorąc pod uwagę powyższy opis osoby, to Ci
dwaj to niebywałe cioty, które tylko ratowały świat😉Działali
jednotorowo, frajerzy😉
Nie polecam zatem pokazywać tego współczesnym
dzieciom, to może mieć odwrotny skutek. Przykładem tej teorii jest pewna mała
dziewczynka, z którą mam okazję często i wolnie dyskutować na wiele tematów.
Otóż,
po obejrzeniu pierwszego Batmana, tego starego z Jokerem granego przez Jacka
Nicholsona usłyszałam dość trafną wypowiedź:
- a dlaczego wszyscy uważają, że ten nietoperz jest taki
fajny,
on tylko
skacze
lata i biega
jak psychol w przebraniu udając bohatera, bo
się w jakiejś blondynie zakochał,
w szkole mam więcej wyzwań niż on i mam dopiero 8 lat, to co z niego za
bohater?
To frajer jest.
Padłam
Wypowiedzi tegoż dziecka zawsze były dla mnie pasjonujące,
odkąd udoskonaliła swój rodzimy język, krytyce nie ma końca😉
Sama czasami się dziwię co tli tak mała głowa, ja bym do takiego wniosku sama
nie doszła,
zatem z jej pomocą zostało przede mną co nieco odkryte. Dziecko to
najlepszy kołczing
(żeby nie było że nie znam modnych słów)
Jak się szybko zmienia świat i jego postrzeganie.
Pamiętam
sama kiedy, raz pierwszy widziałam ten film, przyznam, że na tamte czasy gość
nie uchodził za frajera😉
No... może w dzisiejszych czasach powinien mieć
nieco inne zabawki niż te z końca lat 80-tych, ale jednak Tim Burton zadbał o
to, by nawet w 2019 roku nie było nudy,
(przynajmniej tak mi się wydawało).
Jednak, jak się okazuje – poważny błąd techniczny - gdyż Batman dla młodego
pokolenia
to przestarzały grat w czarnym ubranku.
No i jak tu dzieciom imponować i znajdować mega bohaterów,
my nimi musimy być😉
Co więcej, byłam uczestnikiem spędu rodzicielskiego pod
tytułem chrońmy dzieci w internecie
lub przed internetem…
Dżizas, znowu nie
zrozumiałam...,
ani problemów z dziećmi
ani też świata,
a co gorsza nie doceniłam
mojej córki,
zamiast zatem się cieszyć po tym spotkaniu to wpadłam w depresję,
że dałam dupy jak nigdy…
Otóż, okazuje się, że dzieci innych uczestników spędu,
oglądają batmana i owszem nawet spajdermena, ale w ulepszonej wersji, tej
disnejowskiej,
bowiem, aktualnie na tapecie był głodny kawałek o tym jak to
Głowna bohaterka frołzena, czyli krainy lodu o imieniu Elza kopulowała ze
spajdermenem,
by następnie powić potomka w postaci batmana.
Kurwa ja pierdole!
Tyle ode mnie.
A rozżaleni rodzice pociskali jakieś smętne zdania o tym, że
a jak
to dzieci oglądają,
a jakie to niebezpieczeństwa,
a że oni nie są w stanie
upilnować,
a że nie umieją dzieciaka odkleić od komórki
bla bla bla bla a nawet
powiem więcej ŻYG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uważam, że jeśli ktoś nie ma kontroli nad dzieckiem lat 7 i
8 to czas się położyć i doleżeć, czekając na śmierć, bo jedynym zagrożeniem dla
tych dzieci to są ich rodzice.
Nie twierdzę, że moje dziecko jest idealne,
natomiast w życiu nie widziałam
( sprawdzam regularnie historię), by moja
pociecha oglądała coś takiego, hmmm zastanówmy się dlaczego?
Być może dlatego,
że w domu są jasno ustalone zasady korzystania z urządzeń mobilnych?
Być może
dlatego, że jak muszę napisać maila do arbajtowa to nie zamykam twarzy 8 latce
tabletem dodając „daj mi spokój”?!
A odklejać też księżniczki nie muszę, sama to
robi na wieść o tym,
że spadamy na przygody i wychodzimy z domu.
Niewiem na czym
polega ten nasz „fenomen”
(to słowo usłyszałam od jednego z rodziców, rzecz jasna ironia),
bo nie uważam tego za coś wyjątkowego acz za
normalną część życia rodziny,
w związku z czym wklejając nos dzieciaka w deskop czy jaki
tam inny los ekranos
wypowiem zdanie:
włączasz ekran, wyłączasz dziecko.
Zrozumiałe jest że nie da się 24h być ciągle czynnie z dzieckiem, natomiast
można wiele rzeczy mniej inwazyjnych pociesze zorganizować,
nadal będę wyznawcą
teorii,
iż kopulacja disneja z łornerem brosem jest przegięciem.
Wracając do rzeczonego Batmana, już na samym początku
wspomniałam, że ludzie maszyny muszą być jak oni, z przyzwyczajenia zatem
uważam ich za super bohaterów, którymi bynajmniej nie są. Well, czas zakupić
nową pelerynkę i poczekać na lekcje latania😉
Na miarę dzisiejszych czasów na pewno Harry
Potter jest odpowiedzią
choć i tak znam takich co uważają Dementorów
(strażników więzienia w Azkabanie)
A jak
Dżoker wpada do kwasu, strzelają do siebie i zabijają wzajemnie to jest to
super film,
natomiast wytwór wyobraźni w postaci Dementora to już turbo gówno, podobno
dzieci z kina uciekały wtedy, gdy była premiera 3 części HP.
No i gdzie tu
logika.
Co my tych dzieci uczymy????
Że amerykańskie turbo gówno ze
strzelaninami, krwią, ranami i innymi powyrywanymi częściami ciała to normalka,
że to tylko film, a wytwory fantazji są złeeeeeeeeee
i nie wiadomo co jeszcze.
No co to jest do kurwy nędzy….
Totalne rozczarowanie.
W Polsce to się można
wszystkiego czepiać😉 nawet Batmana. Hahaha
P.S. Wylałam jad, już lepiej:)
Mnie ten temat jeszcze nie dotyczy, ale ciekawie napisane. :-)
OdpowiedzUsuńLogiki trudno szukać w całym dzisiejszym świecie
OdpowiedzUsuńMoja córka jest jeszcze mała, więc póki co takie rzeczy mnie nie dotyczą
OdpowiedzUsuńDzisiejsze czasy są niestety bardzo trudne jeśli chodzi o wychowywanie dzieci. Całe szczęście, że mój syn już dorosły
OdpowiedzUsuńNa moje nieszczęście jeszcze wszystko przede mną :/ ale mam nadzieję, że uda mi się zaszczepić w tej małej główce, że wartościowy czas, to taki spędzony z ludźmi na żywo, a nie wirtualnie i wycieczki/zabawy na świeżym powietrzu też moga być fajne
OdpowiedzUsuńPoruszyłaś sporo tematów, ale skupię się na jednym. Trzeba organizować dzieciom czas inaczej niż tylko przed ekranem. Dzięki temu mogą się rozwijać.
OdpowiedzUsuń