1. Idę do
sklepu, by pozbyć się problemu…
2. A jak to
możliwe że ci się udało?
3. Jak
mogłaś?
Jak już
wspomniałam kochani we wcześniejszym wpisie pociągnę wątek
-nie- idealnego
małżeństwa.
Na samym
początku sporządziłam niewielką listę, jedynie czteropunktową, która z pozoru
wydaje się nijaka, bezsensu, nieważna, bądź błahostką.
A tymczasem…
Są to
destrukcyjne, śmietnikowe teksty, kierowane do drugiej osoby z zamierzeniem,
by czuła się gorsza,
by była niedoceniana,
by ciągle musiała udowadniać, że
jest warta swego zasranego księcia.
Ad.1
Idę do sklepu by pozbyć się problemu.
Z tym
tekstem nie wiąże się żadna wieeeelka i długa historia.
Zaczęło się
od tego gdy ona podjęła próbę rozmowy, normalnej, o tym jak się czuje, że
chciałaby coś
zmienić lecz
mimo iż początek brzmiał: „kochanie, chciałabym z tobą pogadać, brakuje mi
kogoś bliskiego, oddaliliśmy się od siebie, czy coś zrobiłam źle, że tak mnie
odrzucasz?”
- JA
PIERDOLE LUDZIE!!!!!!
Już od
początku czuła się jak ofiara, już z góry założyła, że zrobiła coś źle, tu nie
było mowy o nim, w żadnym słowie, wszystko wzięła na siebie. Pomimo wszystko
nie odpowiedział nic, niczym bezwolny pasikonik wydusił złośliwym tonem, że
wychodzi by pozbyć się problemu, po co?
Po nic.
Jedynie by zmieszać ją z
jeszcze większym błotem, by zabrać swej roślince nawet wodę
i pokazać jak
nieważna jest i oczywiście spodziewając się, że wybiegnie za nim, by go
zatrzymać.
Nie zrobiła
tego, wyszedł obrażony nie wiadomo o co.
Po powrocie do domu, wydawał się być nad wyraz spokojny,
przyszedł z
półuśmieszkiem do jej sypialni, dzieci dawno spały.
Zaczął się do niej dobierać.
Z
niewiadomej przyczyny, ona była wniebowzięta i udając, że nie było tematu
czynnie uczestniczyła w grze wstępnej.
Całując go
myślała o tym, że może coś zrozumiał, że się zmieni,
takiego seksu bez planu i
próśb nie było od co najmniej dwóch lat, więc cudownie.
Kiedy była
już gotowa i zaczęła się akcja on nagle przerwał i martwo wręcz stwierdził:
„ale ty
jesteś chujowa w łóżku, popraw się, jesteś zimna”
PRZYSIĘGAM
jeszcze nigdy nie widziałam, nie słyszałam o takim chamie i psychopacie.
Szczerze
mówiąc byłam tym wstrząśnięta. Nie sądziłam w ogóle, że można tak potraktować
kobietę obojętnie jaką.
Po wygłoszeniu
tego, nie wiem czym to nazwać, gniota?
Udał się nago do łazienki by po prostu
się ubrać i udać w objęcia Morfeusza sam na sofie.
SZOK
Co czuła
ona?
Nie będę
pisać, to straszne i zbyt dla mnie emocjonalne, szczerze mówiąc miałam ochotę
to zwierzę zamordować samodzielnie!
Ad. 2
A jak to możliwe, że Ci się udało?
Otóż, krótka
piłeczka, zmieniła pracę, by oczywiście zaimponować swojemu władcy i pokazać,
że jednak jest coś warta, no i ze spokojnej, ale w sumie dość ciężkiej pracy,
otrzymała lepszą posadę, już nie fizyczną, tylko wiążącą się z eleganckim
ubiorem codziennym makijażem i fryzurą. Oczywiście szczęściu nie było końca,
zrobiła paznokcie, zadbała o siebie, jak każda normalna kobieta.
W odpowiedzi
na swój niewątpliwy sukces, otrzymała komentarz z punktu drugiego, dodając do
tego tekst:
” ty, a może ci się udało bo się z kimś tam przespałaś?”
- Na Boga…
Jak mogłaś?
Jak mogłaś,
pójść z koleżankami się bawić i zostawić mnie tutaj z tą bandą ( znaczy z własnymi
dziećmi, w sobotni wieczór).
Nie wolno.
Pan i władca pozostał sam niczym w
starym filmie pod tytułem „komedia małżeńska”
Ad. 4
Inni mają wszystko od swoich kobiet, a ty co
wypłaty przynosisz 3 tysie? Proszę cię hahaha
Odwieczne
traktowanie kobiety jako niby coś gorszego ponieważ zarabia mniej niż władca.
A
jeśli zdarzy się tak, że zarabia więcej to jej świętym obowiązkiem
jest dać mu
na buciki za 700 zeta, bo jak nie to obraza majestatu.
Zniewieściały pan,
pseudo mężczyzna.
Nie mający nic wspólnego z przysłowiowym samcem alfa.
Ciągłe wzbudzanie
u kobiety winy, stało się już na tyle nieznośne i uciążliwe, że w końcu by nie
czuć tego wszystkiego uznała za fakt, że jest beznadziejna w każdej dziedzinie.
Jestem pełna
podziwu, że zdołała z tego wyjść,
znaleźć w sobie jeszcze trochę siły by
zawalczyć o siebie.
Tych zdań i upokorzeń było nieskończenie wiele, cała ich
historia jest wstrząsająca,
zahaczająca również o dzieci, żyjące w stresie
przed krytyką tatusia,
które ciągle nie czuły się wystarczająco dobre, zdolne,
ładne i mądre.
Chory świat chorego człowieka, który we wszystkich widział
psychozy lecz nie u siebie.
Został sam,
skazany na miłość płatną bo prawdziwej nigdy nie zazna, właściwie to powinno mi
go być żal, ale nie współczuję, nie żałuję, jestem dumna z niej, jej osiągnięć,
jej siły.
Cieszę się, że pomimo tego wszystkiego czuje się szczęśliwa i nareszcie
spełniona, szkoda tylko jednego, tych lat niewoli i upokorzeń...
Powyżej
wyrwane z kontekstu zdania, wysłane pod jej adresem nie będą zrozumiałe dla
kogoś kto żyje w normalnym związku lecz dla osób, które to przeżyły, w takim czy
innym stopniu,
one zrozumieją wszystko, a kobietę i jej dzieci z tej opowiastki
powinny brać za przykład, szukać szczęścia w najmniejszych szczegółach by nie
zwariować i przy okazji odnaleźć w sobie siłę.
Życzę Ci
kochana prawdziwej energetycznej miłości, takiej pełnej motyli w brzuchu,
wspólnego docierania się, a u schyłku wielkiej przyjaźni i pomocy, na pewno Ci
się uda, trzymam kciuki!!!
Czekam na więcej!!!!
OdpowiedzUsuńSzczerze? Związek, w którym padają takie teksty to nie związek. Nie wiem jak można z własnej woli tkwić w nim :D
OdpowiedzUsuńPrzykre.. tak zwyczajnie przykre :(
OdpowiedzUsuńLibię takie teksty czarne nabiałem, bez pieszczenia i owijania w bawełnę. A kobiety to mistrzynie obwiniania się i szukania ciagle błędu w sobie. Brawo !
OdpowiedzUsuńAllle facet, horror...
OdpowiedzUsuńTylko mnie się wydaje,że powinni poszukać sobie innych partnerów,
komletnie do siebie nie pasują.
W stosunku do innej kobiety, to on by się tak nie zachowywał,
bo by nie pozwoliła na to zwyczajnie.
Widocznie całe życie trafiał na takie bezwolne ofiary...
Masakra...
krystynabozenna
Rola mężczyzny w przedstawionym układzie to mnie odpycha, to nie facet a snob, tacy ludzie powinni żyć sami.
OdpowiedzUsuńZnam takie przypadki i zawsze się dziwie, ale pomimo tego, pewnie sama bym nie była lepsza
OdpowiedzUsuń