Czy znacie ten typ faceta co to księżniczkuje przed
lusterkiem,
stroi się jak panienka i można by obok niego odśpiewać „to ja narcyz się nazywam”?
stroi się jak panienka i można by obok niego odśpiewać „to ja narcyz się nazywam”?
Nie mogę.
Jako dojrzała kobieta, która wie czego chce, stwierdzam Panowie Narcystyczni, że te
wasze zachowania i próby budowania ego, opierając się na przykład o ladę sklepową „na maczo”
są po prostu żałosne, nawet zwykła nastolatka nie odbierze tego zachowania myśląc
o was dobrze.
Tacy dziwni podrywacze amatorzy co to na „ty” przechodzą od
razu przy pierwszym podejściu
i buziaczkiem na przywitanie obdarowują😉
i buziaczkiem na przywitanie obdarowują😉
DRAMAT.
Byłam kiedyś oto świadkiem sytuacji pewnej, bardzo było mi
szkoda tej dziewczyny, widać,
że swego wybranka (narcyza w dwustu procentach) bardzo kochała lecz on…
no cóż nie wiem jak tam między nimi…ale przejdźmy do rzeczy,
no cóż nie wiem jak tam między nimi…ale przejdźmy do rzeczy,
Otóż
facet-NARCYZ- wita się z kolegami (tymi z
obsługi, chyba się dobrze znali) po czym daje swoje buziaczki jakiejś babie, a
na swoją nawet uwagi nie zwrócił, była za nim z tyłu, wszystkie laski go
obskakiwały jak nienormalne, chyba chciały zrobić tej właściwej na złość, sama,
powiem szczerze się zagotowałam, pomimo, że tylko obserwowałam.
W końcu koledzy z obsługi stali się bardzo dobrymi
obserwatorami lecz podobnie jak na początku ja, nie wiedzieli kto jest jego
dziewczyną, czy niska blondynka, czy ta druga nieco większa, ponieważ odnosiło
się wrażenie, że z obydwoma ma coś wspólnego. Kiedy ja zgłębiłam po dość
dłuższej chwili, że jednak to ta mała jest jego dziewczyną, zaczęłam się jej
dość bacznie przyglądać. Wyglądała na sympatyczną i konkretną osobę, próbowała
zwrócić, bezskutecznie na siebie jego uwagę, przegrywała ciągle, wykazując niebotyczną
cierpliwość.
Szkoda dziewczyny, że marnuje się u boku człowieka „jestem dla
wszystkich” co więcej do samego końca mego pobytu w tymże oto przybytku, nie
był nią za specjalnie zainteresowany.
I tak się zastanawiam gdzie jest granica
dobrego tonu, szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji,
oczywiście wiadomo, że kiedy się przychodzi grupą nie patrzymy sobie w oczka trzymając
się za rączki, niemniej jednak, samiec ten całkowicie zapomniał, że jest zajęty,
czy też w towarzystwie swojej wybranki, zachowując się po prostu niestosownie.
Stwierdzam jednak, że to chyba nie był
jego pierwszy wykon, bo nikt nie ma łez w oczach widząc coś takiego po raz
pierwszy, tak jak właśnie ta dziewczyna, nieźle chyba dawał jej popalić.
I tak panowie, co tu z wami narcyzami zrobić? Czy wy naprawdę
myślicie,
że to jest kulturalne co robicie? Kiedy wyszłam na zewnątrz poczułam ulgę, bo ogarnęła mnie taka nostalgia, że kurcze to mogłabym być ja, albo którakolwiek z nas kobiet, przytłaczające, dobrze,
że nigdy nie byłam w tak żenującej sytuacji i współczuję każdej, która musiała to przechodzić
i wiecie co jeszcze kochane kobietki?
że to jest kulturalne co robicie? Kiedy wyszłam na zewnątrz poczułam ulgę, bo ogarnęła mnie taka nostalgia, że kurcze to mogłabym być ja, albo którakolwiek z nas kobiet, przytłaczające, dobrze,
że nigdy nie byłam w tak żenującej sytuacji i współczuję każdej, która musiała to przechodzić
i wiecie co jeszcze kochane kobietki?
SZANUJMY SIĘ,
ojciec mój mawiał „z ładnej miski
się nie najesz” i choć nie powinniśmy wpadać w przesadę
to narcyz z okładki nie jest nam potrzebny😉Jest tylu fajnych i sympatycznych mężczyzn na globie (tak jak np. mój, czyli już zajęty), że tą garstkę wymierających narcystycznych panienko facetów
to same powinniśmy wykończyć😊
to narcyz z okładki nie jest nam potrzebny😉Jest tylu fajnych i sympatycznych mężczyzn na globie (tak jak np. mój, czyli już zajęty), że tą garstkę wymierających narcystycznych panienko facetów
to same powinniśmy wykończyć😊
I uwaga, nie pożyczaj
mu pudru i kremu na zmarszczki bo będziesz zgubiona😉
Wiele kobiet ma obawy co do
swojego wyglądu
czy posiadają niską samoocenę, no kto na Boga ma ją budować jak nie właśnie wy
mężczyźni? Szczególnie nasi, Ci wybrani.
A tu proszę, siedzi taki Pan i władca
i podrywa każdą napotkaną, po imieniu każdą zna, uśmiech od ucha do ucha, a
potem jeszcze, stuprocentowo, pretensje.
Oczywiście nie chcę wyrokować tutaj w wyżej opisanym przypadku, niemniej jednak było to pozbawione klasy całkowicie,
Oczywiście nie chcę wyrokować tutaj w wyżej opisanym przypadku, niemniej jednak było to pozbawione klasy całkowicie,
trzoda tak zwana😉
No i co wy na to kochane, denerwujące coś
takiego zobaczyć?
Ja się wkurzyłam samym patrzeniem, a co dopiero przeżyć….
Ja się wkurzyłam samym patrzeniem, a co dopiero przeżyć….
Osobowości narcystyczne to faktycznie spore wyzwanie dla innych - wszędzie tylko ja, mnie i ogólnie jestem najważniejszy.
OdpowiedzUsuńtaaaaaaaakkkkk, strasznie wkurzające, kiedy jednak robi to kobieta jest to bardziej akceptowalne niż mężczyzna prawda?;)
UsuńJa uważam, że narcyzm razi w oczy, nieważne, czy w przypadku panów, czy pań ;)
OdpowiedzUsuńrazi razi, niemniej jednak wpis jest o narcyźmie Panów, piszmy zatem o nich dzisiaj na kobiety przyjdzie czas ;)
UsuńDlatego napisałam ogółem, bo nie przepadam za podziałami...;)
UsuńJa po prostu nie zadawałam się i nie zadaję z takimi,
OdpowiedzUsuńa co robia inne to już ich sprawa...
Trochę empatii;)
UsuńFacet ma być facetem, czytaj męski i pewny siebie, ale liczący się ze zdaniem kobiety. Ja dziękuję za takie posiedzenie w restauracji, chyba też nie mogłabym się skupić na jedzeniu :P
OdpowiedzUsuńdzięki, bo już myślałam, że to ze mną coś nie tak;)
UsuńJa bym nie wytrzymała z takim facetem! Zawsze omijam takich z daleka.
OdpowiedzUsuńtak, ja też:):):)
UsuńTo raczej każdego osobistą sprawa, najlepiej omijać takich...
OdpowiedzUsuńNajlepiej, nie rozmawiałam z tą dziewczyną, rozumiem że to jej sprawa, natomiast musiałam lokal opuścić
UsuńSzczerzę nie trawię takich osób! Patrzenie i słuchanie na nie to istna udręka :D
OdpowiedzUsuńtak, że aż zjeść obok kogoś takiego się nie da w spokoju, bo nie wiem jak Ty ale ja bym chętnie w twarz dała
Usuńnie lubię takich ludzi, trzymam się z daleko raczej :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńNarcyzm zawsze razi w oczy, staram się trzymać od takich ludzi z daleka.
OdpowiedzUsuńRazi strasznie
UsuńOmijam takie typy szerokim łukiem, choć przyznaję, że czasem mam ochotę nimi potrząsnąć. :)
OdpowiedzUsuńJuż wspomniałam również tutaj o potrząsaniu i twarzy itp. czuję to samo;)
UsuńStrasznie musiał Cię wkurzyć :D Może nie znamy sytuacji. Ja np. mam od x-nastu lat serdecznego przyjaciela, nieraz brano mnie za jego dziewczynę, ale nic nas nie łączy poza przyjaźnią :)
OdpowiedzUsuńSuper, to się chwali, ale tutaj nie było wiadomo kto jest kim, a ta dziewczyna prawie się nad jego psychicznym zachowaniem rozpłakała, nie było w tym szacunku i pomimo że byłam obok i nie znam ich to było to meeeeeega rażące
UsuńMiałam kiedyś do czynienia z narcystycznym facetem... Dość trudny związek...
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia, cieszę się, że napisałaś o tym w czasie przeszłym, gratuluję Ci i mam nadzieję że teraz jesteś szczęśliwa:) Ściskam mocno:):)
UsuńOj znam ;) ;) Ale życie było by nudne jak byśmy wszyscy byli tacy sami. ;)
OdpowiedzUsuńTrochę Ja każdemu się przyda, ale tylko trochę.
OdpowiedzUsuńPomiędzy "Ja", a byciem wyrachowanym palantem jest duża różnica;) ale masz rację, trochę się przydaje:):)
UsuńMój lubi się przeglądać w lustrze, szczególnie przed wyjściem, ale nie zapomni wspomnieć o tym, że ja świetnie wyglądam ;) Taka równowaga :) a ogólnie to nie wyobrażam sobie takiego ignorowania w towarzystwie....
OdpowiedzUsuńRównowaga, wspaniale ujęłaś to kochana:):)
UsuńOj nieładnie zachowanie, gorzej że Narcyz tego tak nie odbiera
OdpowiedzUsuńBo to egoista zapewne te dwie cechy łączą się ze sobą
UsuńLubie facetów, którzy są zadbani i przywiązują wage do tego, jak wyglądają. Ale nie lubię, kiedy traktują kobiety jak zabawki i uważają się za nie wiadomo kogo
OdpowiedzUsuńTak, ja również uwielbiam zadbanych mężczyzn, może nawet aż za bardzo;)ale ten wygląd i szyk, to nie powinna być cecha charakteru jak sama trafnie napisałaś:)
UsuńNa szczęście mój mężczyzna, choć zadbany, nie ma w sobie nic z narcyza :)
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ!!!!!
UsuńMój też :) Bardzo się cieszę, że nie jest narcyzem, ale naprawdę wspaniałym mężczyzną.
OdpowiedzUsuńChyba nie znam żadnego narcyza, ale tacy są niesamowicie w samoocenie.
OdpowiedzUsuń